top of page

W objęciach Wiednia

Updated: Feb 4

Wywiad przeprowadził Karol Mirecki



O wycieczce do Wiednia rozmawiamy z Olą Pietrzko i Antonim Szczeklikiem, uczniami klas: 3c i 2b. W Samorządzie Uczniowskim są kolejno w sekcjach: sportowej i ekologicznej.  


- Dlaczego w ogóle odbył się wyjazd do Wiednia? 


- Antoni: Wyjazd do Wiednia odbył się, ponieważ w tym roku obchodzimy 435. lecie naszej szkoły i z okazji tego jubileuszu, oprócz innych wydarzeń zorganizowano ten właśnie wyjazd. Jednak pokryło się to również  z 340. rocznicą bitwy pod Wiedniem, która była inspiracją przy wyborze miejsca wycieczki. Jak wszyscy wiemy, bitwa ta była dowodzona przez Jana III Sobieskiego, który był absolwentem naszej szkoły, więc wszystko się pięknie połączyło i stąd kierunek – Wiedeń. 


- Kto mógł uczestniczyć w tej wyprawie? 


- Ola: Pojechali przedstawiciele samorządu szkolnego naszej szkoły, chór nowodworski oraz przewodniczący wszystkich klas.  


- Dobrze, a dlaczego Wy zdecydowaliście się wziąć udział w tym wyjeździe?  


- A: Od zawsze bardzo ciekawiło mnie miasto Wiedeń i chciałem je zobaczyć, i zdarzyła się idealna okazja, jednak również pojechało wielu moich znajomych z samorządu uczniowskiego, z chóru, z różnych klas i była to świetna okazja na integrację, wszyscy mogliśmy się lepiej poznać i wyjazd na pewno pozostanie mi w pamięci ako pozytywne wydarzenie. 


- A w Twoim przypadku? 


- O: W moim przypadku tak samo, od zawsze chciałam bardzo zwiedzić Wiedeń. Uważam, że to jest przepiękne miasto, a dodatkowo bardzo chciałam poznać także osoby spoza mojego najbliższego otoczenia. 


- Oboje wymieniliście, że Wiedeń rozumiany jako miasto jako takie był jednym z czynników, który skłonił Was do udziału w wyjeździe. Więc pytanie brzmi: co w tym Wiedniu, jak już tam dotarliście, najbardziej się Wam podobało? 


- A: Moim zdaniem, jako że wycieczka była bardzo aktywna, zobaczyliśmy mnóstwo różnych, ciekawych miejsc, jednak mi w pamięci najbardziej został pałac Schönbrunn i jego ogrody. Pierwszą rzeczą, która zrobiła na mnie wrażenie był rozmiar tego obiektu. Był  to olbrzymi obszar i widoki były tam naprawdę niesamowite. Wrażenia potęgował jeszcze sam fakt, że znajdowaliśmy się w centrum Wiednia i mogliśmy zobaczyć tak piękne miejsce, no było to naprawdę niesamowite uczucie. Jednak uważam też, że sam wyjazd na górę Kahlenberg, zobaczenie takiego miejsca, które ma tak ważne znaczenie w historii Polski było naprawdę czymś, co każdy powinien przeżyć. 


- A Tobie co najbardziej się podobało w Wiedniu? 


-O: Mnie najbardziej urzekło muzeum sztuki, architektura tego miejsca zaparła mi dech w piersiach. Było coś niesamowitego. I eksponaty, które zawierało to muzeum były przecudowne. Bardzo kocham sztukę, a więc było to idealne miejsce dla mnie.

 

- Dobrze, ale wspominaliście, że nie pojechaliście do Wiednia tylko dla samego zobaczenia miasta. Więc które punkty programu tej wycieczki były bezpośrednio związane z jubileuszem, o którym już wspomniałeś?

 

-A: Ostatniego dnia, czyli w niedzielę, około godziny jedenastej odbyła się Msza Święta, w kościele świętego Józefa na wzgórzu Kahlenberg. I było to naprawdę niesamowite wydarzenie, bo stanowiło zwieńczenie naszego wyjazdu i uczczenie jubileuszu. Na początku Mszy Świętej odbyło się wejście ze sztandarem szkoły, na trąbce przez naszego absolwenta Tomasza Smołkę został zagrany Hejnał Mariacki i przez całą Mszę Świętą mogliśmy słyszeć piękne pieśni chóru Nowodworskiego. Oczywiście Msza Święta była też w Intencji Naszej Szkoły. I naprawdę było to niesamowite przeżycie dla Nowodworczyka. 


- A czy mieliście podczas wycieczki możliwość poznania kontekstu historycznego całego wydarzenia? 


- O: Tak, dostaliśmy taką możliwość. Gdy przemieszczaliśmy się autokarem, odsłuchaliśmy wykład pana profesora Sokalskiego, był on bardzo interesujący i sposób, w jaki została przedstawiona ta historia, naprawdę był bardzo wciągający. I naprawdę uważam, że było to coś bardzo wartościowego. Dodatkowo, gdy byliśmy w kościele na wzgórzu Kahlenberg posługujący tam ksiądz przytoczył nam ze szczegółami całą historię bitwy pod Wiedniem. 


- Jak oceniacie wyjazd? Czy uważacie, że była to dobra forma upamiętnienia tych wydarzeń, dołączenia tego do jubileuszu, który w tym roku ma miejsce? 


- A: Myślę, że wyjazd był naprawdę wspaniały, na pewno była to jedna z najlepszych rzeczy, która wydarzyła mi się jak na razie w moim życiu szkolnym. Uważam, że na zawsze go zapamiętam. Wspaniałym uczuciem było przeżycie tak ważnego dla szkoły jubileuszu i wzięcie w nim udziału. Sam wyjazd był świetnym pomysłem na jakąś taką formę świętowania urodzin szkoły i naprawdę, cały wyjazd wypadł moim zdaniem świetnie. 


- O: Uważam bardzo podobnie, też sądzę, że była to jedna z lepszych wycieczek w całym moim życiu. Zobaczyłam wiele naprawdę interesujących miejsc i także uważam, że był to świetny sposób, żeby przybliżyć historię naszego absolwenta i rzeczy jakich dokonał. 


- Dobrze, bardzo Wam dziękuję za rozmowę. 


-A: Dziękujemy bardzo. 


-O: Dziękujemy. 

Comments


bottom of page